Czy takie porównanie ma sens? Jak to w życiu bywa – zdania są podzielone. Nie ulega jednak wątpliwości, że oba wydarzenia mają ogromny wpływ na światową gospodarkę oraz uderzają w klientów indywidualnych. Dlaczego wybrałem akurat takie porównanie? To jako pierwsze przyszło mi do głowy. W roku 2008 rozpoczynałem swoją przygodę ze sprzedażą usług telekomunikacyjnych do segmentu B2B. Co się dla mnie zmieniło przez te prawie 13 lat? Bardzo dużo. Jednak, jeśli skupić się tylko na minionym roku… w tym wypadku sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Wpływ na to ma wiele czynników. Objęcie innego stanowiska, a naturalnie za tym wdrożenie innych kompetencji. Do moich obowiązków nie należy już tylko opieka nad klientami. To również odpowiedzialność za zespół. Pomyślałem więc, że to dobry moment na podsumowanie mojego roku 2020 w Tide Software. Podzieliłem to sobie na kilka obszarów. Początki „pandemii” z perspektywy:
- Klienta – tutaj było naprawdę różnie. Jedni chcieli się spotykać i rozmawiać, kolejni byli dostępni wyłącznie online, ostatni zamykali wszystkie, nawet zaawansowane rozmowy. Czy jednak biznes całkowicie zastopował? Nie. Kolejny raz przekonałem się, że nawet w obliczu kryzysu, komunikacja z klientem to priorytet dla wielu z Was.
- Firmy i Kierownika Zespołu – tu była dla mnie największa zagadka i wyzwanie. O ile mogliśmy się przygotować od swojej strony, nie wiedzieliśmy, jak zachowają się nasi klienci. Czujność, szybkie i dopasowane do klientów reakcje, wsparcie – te czynniki odrywały czasami kluczową rolę.
- Firmy dla pracownika – tutaj był jasny przekaz. Dzięki informacjom wysyłanym przez członków Zarządu, czułem się bezpiecznie. Każdy z pracowników dostał zapewnienie - to nie pierwszy kryzys i zrobią wszystko, aby nas to personalnie nie dotknęło. Myślę, że na taką wiadomość liczy każdy pracownik.
Po pierwszych trzech/czterech miesiącach okazało się, że punkty jeden i dwa unormowały się. Spotkania przeszły do przestrzeni online, firmy się poodmrażały. A portfele opiekunów handlowych? No cóż – tu bywało różnie. Niektóre zmalały, niektóre wzbogaciły się o nowe, interesujące kontrakty. Część firm odeszła. Na szczęście w ich miejsce przyszły nowe. Punkt trzeci - tak, od początku był konkretny. Mało tego, mój zespół urósł o 3 dodatkowe osoby. Cieszę się, że mam okazję sprawdzić się w roli kierownika i wykorzystać w ten sposób moje wieloletnie doświadczenie.
2020 będę wspominał jako czas rozwoju technologii, otworzenia się na nowe rozwiązania, a czasami „dorośnięcia” do standardów rynkowych. Z biznesowego punktu widzenia uważam go za udany. Oczywiście brakowało licznych konferencji, jak i spotkań z obecnymi i przyszłymi klientami. Liczę, że ten rok będzie lepszy. Nie zmienia to jednak faktu, że życzę sobie oraz Wam powrotu do normalności. Kto wie, może już niedługo spotkamy się na jakiejś konferencji? Do zobaczenia!
Kamil Paduch, Kierownik Zespołu Sprzedaży Tide Software Sp. z o.o.